Starzenie się skóry przeraża każdą z nas i obejmuje zmiany na poziomie fizycznym, psychologicznym oraz społecznym. Wyniki badań naukowców nad rolą mikrobiomu i jego wpływu np. na funkcjonowanie skóry, a tym samym na wygląd, zaskakują i coraz więcej firm kosmetycznych wykorzystuje tę wiedzę w tworzeniu nowych produktów kosmetycznych.

W wielu pierwotnych kulturach starość postrzegana jest na równi z mądrością i doświadczeniem. Jednak w społeczeństwach zachodnich starzenie traktowane jest jako piętno, którego za wszelką cenę należy uniknąć. Poszukiwanie metod odmłodzenia się sięga swoimi korzeniami do początków rodzaju ludzkiego. Legendy o Fontannie Młodości z wodą sprawiającą, że człowiek powtórnie staje się młody, a dodatkowo uzyskuje nieśmiertelność, są tego ilustracją.

Coraz więcej osób poszukuje sposobów na odwrócenie związanych z wiekiem zmian w wyglądzie skóry. Osoby te z chęcią korzystają z osiągnięć przemysłu kosmetycznego.

Zacznijmy od początku…

Przez całe życie skóra i błony śluzowe człowieka, są w kontakcie z drobnoustrojami, które występują wszędzie. Drobnoustroje zasiedlają skórę i błony śluzowe człowieka od chwili jego narodzin i tworzą różnorodne zbiorowiska, których skład jakościowy i ilościowy zależy od właściwości fizjologicznych kolonizowalnych miejsc. Mikrobiom zależy od lokalizacji i ma korzystny wpływ niemal na wszystkie funkcje fizjologiczne człowieka.

Badania wykazały, że każdy człowiek posiada własny mikrobiom. Drobnoustroje tworzące mikrobiom nie są równomiernie rozłożone na skórze: rodzaj i ich ilość zależą od temperatury ciała, wilgotności i grubości skóry. Skład mikrobiomu zależy też od pH skóry oraz rodzaju płci.

Na powierzchni skóry można najczęściej znaleźć:

  • bakterie: Firmicutes, Proteobacteria, Actinobacteria, Bacterioidetes,
  • roztocza: nużeńce,
  • grzyby: Mallassezia.

Mikrobiom na skórze działa:

  • ochronne – poprzez konkurowanie z drobnoustrojami chorobotwórczymi,
  • metaboliczne – przez dostarczanie substancji odżywczych dla organizmu człowieka,
  • troficzne.

Mikrobiom można podzielić na dwie grupy:

  • komensale – odnoszą korzyści z bytowania w organizmie człowieka, nie wywołują szkód i są dla niego obojętne,
  • symbionty – żyją z człowiekiem w symbiozie, co przynosi obopólne korzyści.

O kondycji i wyglądzie skóry decyduje jakość mikrobiomu

Zaburzania jakości mikrobiomu prowadzą do alergii, atopowego zapalenia skóry czy chorób autoimmunologicznych (toczeń rumieniowaty). Dlatego tak ważne jest właściwe dobieranie kosmetyków i dbanie o właściwe funkcjonowanie mikrobiomu skóry.

Co może zaburzać mikrobiom skóry:

  • · niestety, ale przesadne dbanie o higienę,
  • · częste peelingi,
  • zła dieta i używki.

Jak prawidłowo zadbać o mikrobiom skóry? Czyli czego szukać w kosmetyku?

Zbawienny wpływ na mikrobiom skóry mają: prebiotyki i probiotyki. Prebiotyki pochodzą z pożywienia: białka, polisacharydy czy tłuszcze, które wspomagają rozwój dobroczynnych bakterii.

Probiotyki to tzw. „dobre bakterie” (Bifidobacterium bifidum, Lactobacillus thermophilus, Lactobacillus salivarius, Lactobacillus acidophilus, Lactobacillus casei, Bacillus i inne), które chronią skórę przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi.

Kosmetyki idealne dla naszego mikrobiomu skóry…  gdzie ich szukać?

Pojawia się pytanie, gdzie szukać takich kosmetyków? I czy istnieje taka marka? Przypadkiem natknęłam się na naturalne wegańskie kosmetyki Organique (więcej informacji: www.organique.pl). Od pierwszego użycia zakochałam się w maskach do twarzy z Terapii Basic Care. To niezawodne trio o działaniu detoksykującym, normalizującym i nawilżającym, powstałe w oparciu o składniki aktywne pochodzenia naturalnego i zawierające w swoim składzie kompleks prebiotyczny, który wspiera przyjazny mikrobiom skóry, stanowiący naturalną barierę ochronną. Wegańskie formuły masek do twarzy z Terapii Basic Care bazują na składnikach aktywnych o odpowiednim stężeniu, których działanie sprofilowane jest na konkretny cel – detoksykację, normalizację oraz nawilżenie.

To niesamowite, że po pierwszym użyciu zestawu trzech masek Face Mask Hydration Basic Care moja skóra została uratowana i co najważniejsze odzyskała witalność.

Jak to się stało?

Ze względu na dużą potrzebę oczyszczenia skóry w strefie T w kroku pierwszym użyłam maski Face Mask Detox Basic Care (https://lupakosmetyczna.pl/organique/organique-basic-care-face-mask-detox-35899), która odblokowała i lekko oczyściła pory. W składzie tej maski można znaleźć moje ukochane glinki: różową, białą, czerwoną oraz olej arganowy, wyciąg z zielonej herbaty, wyciąg z tymianku właściwego, olej sezamowy, pantenol, witaminę E.

Następie użyłam maski Face Mask Normalization Basic Care (https://lupakosmetyczna.pl/organique/organique-basic-care-face-mask-normalization-35901) normalizującej z węglem aktywnym otrzymanym z bambusa, a także zawierająca glinkę białą, wyciąg z tymianku właściwego, kwas salicylowy, wyciąg z kory wierzby białej, pantenol oraz witaminę E. Maska ta oczyściła i wygładziła moją skórę.

Na końcu użyłam na całą twarz maski nawilżającej Face Mask Hydration Basic Care (https://lupakosmetyczna.pl/organique/organique-basic-care-face-mask-hydration-35900), która wytworzyła na skórze naturalną okluzję zapobiegawczą utracie wody. Tą maseczkę zostawiłam na całą noc. Rano poczułam, że jest to cząstka natury, zamknięta w trzech produktach, które nie tylko regenerują i odżywiają moją skórę, ale również odprężają i co najważniejsze moja twarz wygląda cudownie. Muszę przyznać, że jest to starannie opracowana receptura oparta na wspieraniu mikrobiomu skóry i to dzięki kompleksowi prebiotycznemu, który stanowi naturalną barierę ochronną. Zakochałam się w tych produktach kosmetycznych.

Pamiętajmy właściwa dieta i właściwa pielęgnacja da nam piękny wygląd skóry na lata.

literatura